Zamek w Kórniku

 Wielkopolska to niezwykle ciekawy turystycznie rejon. To właśnie tutaj znajduje się jeden z najciekawszych miejsc w polskiej historii – zamek w Kórniku. Jest to jeden z symboli ziemi wielkopolskiej i jednocześnie miejsce ważne w historii naszego kraju. To także miejsce narodzin jednej z najbardziej znanych polskich legend o zjawach straszących w starych zamkach.

Legenda o Białej Damie

 Neogotycki zamek w miejscowości Kórnik to miejsce narodzin legendy o duchu polskiej Białej Damy. Chodzi o jedną z właścicielek majątku w Kórniku, Teofilę Działyńską. Jej potoczna nazwa pochodzi od zachowanego jedynego portetu Teofili Działyńskiej.

 Już za życia była ona osobą wyprzedzającą swoją epokę, a także swych dwóch mężów. Z drugim się zresztą rozwiodła i samotnie dzierżyła majątek, radząc sobie lepiej niż niejeden z jej ówczesnych sąsiadów. Wspomagała osiedlenia w swoim majątku, zwłaszcza w miasteczku, najszybciej też, bo już w XVIII wieku pobierała od swoich poddanych czynsz, co ówcześnie na ziemiach polskich było niezwykle rzadko spotykane.

 Popieranie osadnictwa niemieckich i żydowskich osadników nie przysparzało jej popularności, podobnie jak i samotne życie. Jeszcze za swego życia była oskarżana o liczne romanse, między innymi z lokalnym proboszczem. Po śmierci stała się zjawą, nawiedzającą zamek w Kórniku.

 Legenda mówi, iż jest to kara za zburzenie dawnego domku myśliwskiego, podczas prowadzonej przez Teofilię przebudowy całego zamku na modny wówczas styl francuski. Biała Dama stała się niejako symbolem innych zjaw, na jakie możemy się natknąć podczas zwiedzania polskich zamków.

Teofila Działyńska – By Antoine Pesne – www.bkpan.poznan.pl

Warto zobaczyć zamek w Kórniku

 Potencjalne spotkanie z duchem to na pewno wystarczająca zachęta do odwiedzenia tego malowniczego zamku, położonego w samym sercu Wielkopolski. Zamek w Kórniku to jednak także wspaniałe pomieszczenia, ocalone po ostatniej przebudowie rodowej siedziby Działyńskich.

 Neogotycka budowla robi naprawdę spore wrażenie z zewnątrz, wnętrza zaś utrzymane są w stanie sprzed stulecia, ostatnich lat świetności zamku i rodu. Podziwiać można także zbiór angielskich kolas z XIX wieku, zakupionych ówcześnie przez jednego z właścicieli zamku. Być może uda się także spotkać ducha Białej Damy.